.
.
.
.
.
w katedrze
uchylone wrota
na lipową aleję
.
tu i tam pada
słoneczne światło
pod tym samym kątem
.
.
.
.
.
.
.
.
pająk na końcu
nici bez końca
.
.
.
.
.
.
.
.
stal i szkło.
wychodzący mi na przeciw
znikł w otwartych drzwiach
.
.
.
.
.
.
.
.
na ekranie
głębokie pole hubble'a
i ślady paluszka
.
.
.
.
.
.
.
szklany dzban
z każdej strony
ja
.
.
.
.
.
.
.
zaloty
i mrówki
mają skrzydła
.
.
.